PiS się cofa w sprawie sądów ale opozycja musi wyegzekwować realną naprawę w rzetelnym procesie legislacyjnym
To dobrze, że PiS kapituluje w sprawie deformy sądownictwa w Polsce i idzie na ustępstwa wobec Unii Europejskiej (a przede wszystkim Polaków), o czym tutaj pisze Onet.
Ustępstwa wyglądają na dość szerokie ale PiS po raz kolejny kpi z Sejmu i obywateli. Ustala zmiany w sądownictwie z Komisją Europejską bez podania szczegółów opinii publicznej i robi wrzutki legislacyjne do Sejmu za pomocą “grupy posłów”.
Metoda ta była też stosowana przy niechlubnej ustawie o IPN z 2018 roku, która miała kneblować i karnie ścigać wszystkich wskazujących na udział Polaków w Zagładzie. Pomimo ostrzeżeń opozycji, naukowców, prawników i partnerów zagranicznych, w tym USA Trumpa, ustawa została przyjęta i podpisana przez Prezydenta Dudę. Po kilku miesiącach awantura międzynarodowa i ostracyzm wobec Polski zrobiły się takie, że PiS się rakiem wycofał. Nowela została uchwalona błyskawicznie (w jeden dzień) w czerwcu 2018 przy poparciu opozycji. Zanim do tego doszło, wg prasy, rząd PiS prowadził tajne negocjacje z Izraelem w Wiedniu, co w zasadzie potwierdził sam szef obozu Jarosław Kaczyński, ten od suwerennej polityk zagranicznej i wstawaniu z kolan, jak to opisuje ten artykuł. Rząd nigdy nie zaprzeczył, że takie negocjacje miały miejsce.
Tym razem opozycja nie powinna się spieszyć. Powinna zażądać całościowej informacji na posiedzeniu Sejmu o tym, do czego zobowiązał się rząd w Brukseli. Następnie, projekty ustaw odwracających anty-reformy sądowe PiSu powinny być rozpatrywane przez Sejm łącznie i rozważnie, a nie po kawałku i na chybcika. Polska czeka na KPO długie miesiące, może poczekać jeszcze kilka tygodni.
Opozycja nie może ulec szantażowi, że domagając się rzetelnego procesu legislacyjnego" "blokuje" KPO. To PiS od miesięcy blokuje KPO, a 13 grudnia 2022 potwierdził swoje autorstwo całego bałaganu odrzucając wotum nieufności wobec Ministra Sprawiedliwości.
Opozycja ma w tym wypadku olbrzymie zobowiązanie wobec strony społecznej w Polsce. To sędziowie, prawnicy, NGOsy i zwykli obywatele od lat protestują przeciwko zawładnięciu wymiarem sprawiedliwości przez PiS. Gdyby nie odważna postawa wielu sędziów, często szykanowanych i prześladowanych przez władzę, PiS już dawno kontrolowałby sądownictwo w pełnym zakresie.
Opozycja ma również obowiązek przywrócić wiarygodność parlamentowi jako władzy ustawodawczej. Ustawy powinny być rzetelnie obrabiane w komisjach, przy udziale ekspertów i interesariuszy, a nie uchwalane po nocach w błyskawicznym tempie.
Nie może być tak, że każdy kryzys prawny spowodowany przez rząd PiS musi być rozwiązywany w Sejmie na cito. To jest obraza parlamentaryzmu. Mam nadzieję, że opozycja gruntownie prześwietli i skoryguje wszystkie projekty ustaw wynikające z porozumienia PiS z Komisją, tak aby spójnie i kompleksowo przywróciły w Polsce praworządność.
Tym bardziej, że bez opozycji te ustawy nie przejdą, bo Minister Ziobro i jego frakcja ich nie poprą. Opozycja popełniłaby karygodny błąd idąc na ustępstwa, na przykład rozpatrywanie ustaw po kolei i pośpiesznie. Panie i Panowie, macie teraz siłę, nie obawiajcie się jej użyć.
«Jam głos wołającego na pustyni: Prostujcie drogę Pańską»
Serdeczności Adamie !